Home
Miasto stanęło na krawędzi możliwość pochowania swoich mieszkańców, którym nadszedł kres drogi doczesnej. Ta sytuacja, dotycząca niezwykle delikatnych i osobistych spraw, została gdzieś po drodze zbagatelizowana. W efekcie został odebrany wybór, jakie miejsce w ostatniej drodze przypadnie tym, co chcieli by zadecydować, czy też jakie wybiorą bliscy. Spokojni ci, co to mają kwatery zarezerwowane, to swoisty luksus. Obecnie pochowanie zmarłego bez takiej „rezerwacji”, to szukanie miejsca z tzw. rotacji na starej części cmentarza. A już loterią jest, żeby można znaleźć miejsce na grób rodzinny. Gmina z mocy prawa zapisanego w art. 7 ust. 1 pkt 13 Ustawy samorządowej ma obowiązek zaspokajania potrzeb wspólnoty w zakresie cmentarzy. Faktu nie zmienia doraźne wykorzystanie terenu pod kolumbarium. Z moich dociekań nie uzyskałem wiadomości uspakajającej. Szukając odpowiedzi na pytanie, dlaczego stanęliśmy w tak przykrym miejscu, otrzymałem wiele informacji o zależnościach związanych z rozbudową części komunalnej cmentarza przy ul. Wyszyńskiego (Stefana, Księdza Kardynała).
Procedurę inwestycji polegającej na rozszerzeniu istniejącego cmentarza przy ul. Wyszyńskiego (Stefana, Księdza Kardynała) zainicjowano w maju 2010 roku. Rozbudowa wymagała wielu zgód i ustaleń z właścicielami nieruchomości sąsiednich a także urzędów
z powiatu i marszałka województwa. Wylesienie wymagało zgody marszałka, po zasięgnięciu opinii izby rolniczej. Tutaj można się pochylić nad tematem udziału „rolników”, bowiem co do gruntów rolnych powyżej IV klasy bonitacyjnej, jakie to mamy w Szklarskiej Porębie, decyzja o odrolnieniu ma charakter deklaratoryjny, czyli potwierdzający stan prawny i taka zgoda niejako musi być wnioskodawcy wydana. Dla fachowców od ziemi zagadnieniem stała się inwestycja poszerzająca nowy cmentarz, który powstał w większości z nawiezienia wierzchniej warstwy gleby, jej nie związanie z rodzimym gruntem i podatność na oddziaływanie czynników atmosferycznych oraz ochronny pas lasu, który zabezpieczałby teren przed ew. erozją. Ekspertyz szczegółowych nie zlecono, więc w terminach ustawowych, taka zgoda powinna była być wydana góra w dwa miesiące. Była w ok. cztery. Protesty mieszkańców z ul. 11 Listopada sprawę przeciągnęły do kwietnia 2011r. (patrz: MBI 5/11 http://www.szklarskaporeba.pl/files/biuletyn/gazeta65_internet.pdf - tak przy okazji, niechcący acz publicznie nawtykając głównemu protestującemu o jakości usług gastronomicznych na stoku oraz wątek pracy w samorządzie; innym okiem - http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=8492). Pierwotny projekt budowlany został zmodyfikowany kompromisowo (nieznacznie zmniejszony obszar cmentarza). Kolejną zgodę należało uzyskać od oddziału PKP we Wrocławiu od administrowania gruntem (wydana w lipcu 2012r. !) a też i od PKP PLK w Wałbrzychu, bo rozbudowa wkracza w teren związany z ruchem a za tym wymagała zgody na odstępstwa od określonych odległości od urządzeń kolejowych (data wydania jeszcze nie znana, w drodze). Ponad rok wyczekiwania na w/w! Dopiero komplet uzgodnień plus poprawki projektowe, sugerowane przez wydział architektury, budownictwa i gospodarki przestrzennej starostwa powiatowego w Jeleniej Górze mogą zakończyć papierologię pozwoleniem na budowę – przybliżony czas - może sierpień 2012r.? Wykonawcą budowy ma być nasz MZGL. Jak szybko sobie poradzi, to też zagadka. Oby ta inwestycja zdążyła na czas a pochówków nie trzeba będzie robić na budowie. Przewidywany okres wykorzystania rozbudowanego cmentarza to kolejnych kilka lat. Doświadczenie wskazuje, że pora już zacząć procedury z nowym cmentarzem (o którym czytamy we wspomnianym artykule w MBI), aby obecna sytuacja się nie powtórzyła.
ZE STRONY WWW.TPSZP.PL
Procedurę inwestycji polegającej na rozszerzeniu istniejącego cmentarza przy ul. Wyszyńskiego (Stefana, Księdza Kardynała) zainicjowano w maju 2010 roku. Rozbudowa wymagała wielu zgód i ustaleń z właścicielami nieruchomości sąsiednich a także urzędów
z powiatu i marszałka województwa. Wylesienie wymagało zgody marszałka, po zasięgnięciu opinii izby rolniczej. Tutaj można się pochylić nad tematem udziału „rolników”, bowiem co do gruntów rolnych powyżej IV klasy bonitacyjnej, jakie to mamy w Szklarskiej Porębie, decyzja o odrolnieniu ma charakter deklaratoryjny, czyli potwierdzający stan prawny i taka zgoda niejako musi być wnioskodawcy wydana. Dla fachowców od ziemi zagadnieniem stała się inwestycja poszerzająca nowy cmentarz, który powstał w większości z nawiezienia wierzchniej warstwy gleby, jej nie związanie z rodzimym gruntem i podatność na oddziaływanie czynników atmosferycznych oraz ochronny pas lasu, który zabezpieczałby teren przed ew. erozją. Ekspertyz szczegółowych nie zlecono, więc w terminach ustawowych, taka zgoda powinna była być wydana góra w dwa miesiące. Była w ok. cztery. Protesty mieszkańców z ul. 11 Listopada sprawę przeciągnęły do kwietnia 2011r. (patrz: MBI 5/11 http://www.szklarskaporeba.pl/files/biuletyn/gazeta65_internet.pdf - tak przy okazji, niechcący acz publicznie nawtykając głównemu protestującemu o jakości usług gastronomicznych na stoku oraz wątek pracy w samorządzie; innym okiem - http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=8492). Pierwotny projekt budowlany został zmodyfikowany kompromisowo (nieznacznie zmniejszony obszar cmentarza). Kolejną zgodę należało uzyskać od oddziału PKP we Wrocławiu od administrowania gruntem (wydana w lipcu 2012r. !) a też i od PKP PLK w Wałbrzychu, bo rozbudowa wkracza w teren związany z ruchem a za tym wymagała zgody na odstępstwa od określonych odległości od urządzeń kolejowych (data wydania jeszcze nie znana, w drodze). Ponad rok wyczekiwania na w/w! Dopiero komplet uzgodnień plus poprawki projektowe, sugerowane przez wydział architektury, budownictwa i gospodarki przestrzennej starostwa powiatowego w Jeleniej Górze mogą zakończyć papierologię pozwoleniem na budowę – przybliżony czas - może sierpień 2012r.? Wykonawcą budowy ma być nasz MZGL. Jak szybko sobie poradzi, to też zagadka. Oby ta inwestycja zdążyła na czas a pochówków nie trzeba będzie robić na budowie. Przewidywany okres wykorzystania rozbudowanego cmentarza to kolejnych kilka lat. Doświadczenie wskazuje, że pora już zacząć procedury z nowym cmentarzem (o którym czytamy we wspomnianym artykule w MBI), aby obecna sytuacja się nie powtórzyła.
ZE STRONY WWW.TPSZP.PL
