FORUM SZKLARSKIEJ PORĘBY

Would you like to react to this message? Create an account in a few clicks or log in to continue.
FORUM SZKLARSKIEJ PORĘBY

FORUM SZKLARSKIEJ PORĘBY


    Ile są dla nas warci ?

    ctrl
    ctrl


    Posts : 32
    Join date : 2010-05-17
    Location :

    Ile są dla nas warci ? Empty Ile są dla nas warci ?

    Post  ctrl Fri Nov 19, 2010 7:25 am



    Miejski Biuletyn drukuje ostatnimi czasy powieść w odcinkach, czyli podsumowanie kadencji, pióra schodzącego ze sceny burmistrz Arkadiusza Wichniaka. Sukcesów tam rzecz jasna bez liku swoich i cudzych, które pan burmistrz bezceremonialnie przypisuje swojej i tylko swojej kadencji. Nie o tym jednak będzie ten tekst. Co się udało i komu a co nie każdy z mieszkańców widzi, jak bardzo przyjazny lub wrogi i dla kogo był samorząd, który skończył kadencję też każdy odczuć powinien. My szukamy odpowiedzi na pytanie : ile nas mieszkańców to wszystko kosztowało ?
    Pod względem wysokości wydatków na urzędy miast i gmin w 2010 w przeliczeniu na 1 mieszkańca, Szklarska Poręba zajmuje trzecie miejsce. Wyprzedza nas tylko napędzany inwestycjami Karpacz i mająca oparcie w elektrowni i kopalni TURÓW Bogatynia. Według rankingu opublikowanego przez Nowiny Jeleniogórskie a opartego na wydatkach zaplanowanych w uchwałach budżetowych, w przeliczeniu na 1 mieszkańca Szklarska Poręba wydaje na utrzymanie Urzędu 560 złotych. W budżecie na rok 2010, na Urząd zapisano w naszym mieście 3 miliony 874 tysiące z czego najwięcej pochłaniają wynagrodzenia 2 miliony 400 tysięcy. Przyjrzyjmy się wynagrodzeniom samych burmistrzów. I tak Arkadiusz Wichniak z tytułu wynagrodzenia za pracę otrzymał za rok 2007: 104 921,93 zł, za rok 2008 :113 088 zł, za rok 2009 :120 919,21 za rok 2010 : 89 564 zł; Jego zastępca Zbigniew Brożek zarobił w UM za rok 2007 : 83 595,91 zł. za rok 2008 :106 267,64 zł, za rok 2009 : 132 686,92 zł za rok 2010 brak danych. Zwraca uwagę fakt, iż w 2009 pan Brożek prześcignął w zarobkach swego pryncypała o blisko 12 tysięcy złotych. Nie będziemy ingerować w to dlaczego Burmistrz zarobił mniej niż jego zastępca. Być może faktycznie pan Brożek (były funkcjonariusz SB, skazany w 1991 roku za znęcanie się nad żoną) jest lub chociaż był w 2009 roku więcej wart od burmistrza Wichniaka. Co prawda skazanie,od paru lat z mocy prawa uległo już zatarciu, pan Brożek jest pełnoprawnym obywatelem, ale ponieważ jest jednocześnie osobą publiczną, możemy w stosunku do jego osoby stosować ostrzejsze kryteria oceny moralnej. Natomiast osoba publiczna już z samej definicji jest w pewnym stopniu pozbawiona prywatności. Jeżeli więc ktoś decyduje na sprawowanie funkcji publicznej, musi liczyć się z tym, iż będzie podlegał różnorakim ocenom, w tym także ocenom natury moralnej. Podkreślenia zaś wymaga fakt, iż cechy charakteru osoby publicznej, mają niebagatelne znaczenie z uwagi na szeroki zakres kontaktów międzyludzkich. Ktoś zapyta, jakie prawo zezwala na ingerowanie w czyjeś życie prywatne ? Nie jest naszym celem piętnowanie przeszłości pana Brożka jako osoby prywatnej, tym bardziej, że poniósł już zasłużoną karę a samo skazanie z mocy prawa uległo zatarciu. Jednak moralne prawo do oceny, czy ktoś zasługuje na zaszczyt sprawowania funkcji publicznej, wraz z płynącymi z pełnienia tej funkcji korzyściami, jest niezbywalnym prawem każdego, równorzędnym z prawem do wyrażania własnych, nieskrępowanych poglądów. A fakt, że przestępstwo było popełnione 18 lat temu nie zatrze jego obrzydliwego w naszym odczuciu, charakteru. Kto w życiu prywatnym nie przestrzega wartości, popełnia przestępstwo przeciwko rodzinie, znęca się nad najbliższą osobą, ten od strony moralnej, nie zasługuje na zaszczyt pełnienia funkcji publicznej . Odpierając zarzuty, które się z pewnością pojawią, iż „grzebiemy” w przeszłości, pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że w Kamiennej Górze, pełniąc funkcję publiczna Zbigniew Brożek , swój wyrok zatajał, a jeszcze przed zatarciem skazania skutecznie ubiegał się o stanowisko sekretarza miasta w Szklarskiej Porębie. Z tych faktów wynika, iż pan Brożek nie widział nic zdrożnego w pełnieniu funkcji publicznej przez osobę prawomocnie skazaną, to zaś oddaje jego stosunek do całej sprawy.
    Interesujące jest zaś na ile zorientowany w przeszłości Zbigniewa Brożka był burmistrz Wichniak, który jest odpowiedzialny za dobór współpracowników ? Osobiście nie mam wątpliwości, iż w wyborach powszechnych pan Brożek przepadłby z kretesem gdyż trudno wyobrazić sobie aby przynajmniej żeńska część elektoratu oddala swój głos na człowieka, który w przeszłości znęcał się nad żoną. Dziś za to pan Brożek anonimowo surfuje w sieci internetowej przypinając złośliwe swoim łatki oponentom, prawiąc umoralniające kazania. Dlaczego nie robi tego oficjalnie ?
    Wracając do meritum, nie będziemy też szukać odpowiedzi dlaczego na sesji 30 września tego roku burmistrzowi Wichniakowi podniesiono wynagrodzenie do łącznej kwoty 11 040 zł miesięcznie Na tej samej sesji burmistrzowi przyznano nagrodę jubileuszową (za staż pracy) w wysokości 150% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego Niemal w przededniu wyborów odchodzący burmistrz dostaje „parę” złotych....trochę tak chyba na pożegnanie, otarcie łez ? Nieźle zarabia także Sekretarz Miasta pan Feliks Rosik, który za rok 2007 otrzymał 78 519,08 zł; za rok 2008: 84 083,17; za rok 2009: 75 037 zł, za rok 2010 brak jeszcze danych.
    Stare przysłowie mów: „Syty głodnego nie zrozumie” i może to jest jakaś część genezy stanowiska władz miasta bagatelizującego możliwość wystąpienia znaczących podwyżek cen wody, czy choćby dość chłodnego stanowiska wobec eksmisji mieszkańców. Dziś w kolejce po te niemałe uposażenie wynikające ze sprawowania funkcji publicznej, o służebnej wobec społeczeństwa, ubiega się min. niekoronowany lider tej grupy z którą śmiało możemy utożsamić wyżej wymienionych.

      Current date/time is Tue May 07, 2024 5:08 am