BROŻEK SKAZANY PRAWOMOCNYM WYROKIEM ZA ZNĘCANIE SIE NAD ŻONĄ - DOKUMENT-ARTYKUŁ ! ! !
ZATARTE SKAZANIE
Nie umilkły jeszcze dyskusje na temat agenturalnej przeszłości zastępcy burmistrza w
Szklarskiej Porębie a już na światło dzienne wypłynęła kolejna ponura sprawa. W poprzednim
numerze FK, jak państwo pamiętają, pisaliśmy o ty,m, że Zbigniew Brożek okazał się być
funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa PRL. Informowaliśmy też, że nie tylko Rada Powiatu
lwóweckiego negatywnie oceniała pracę pana Brożka, ale też Rada Miasta w Kamiennej Górze,
która 15.09.1991 odwołała p. Brożka z funkcji sekretarza miasta. U przyczyn tego odwołania obok
dość prozaicznych zarzutów wówczas sformułowanych, tj. brak zainteresowania prawidłową pracą
Urzędu,oraz skargami mieszkańców i pracowników Urzędu, leżało zatajenie postępowania karnego
zakończonego wyrokiem. Pan Brożek skutecznie ukrywał ten fakt przed Radą Miasta w Kamiennej
Górze, do czasu, kiedy to przed wrześniową sesją (1992), do Komisji Rewizyjnej wpłynęło pismo
od mieszkańca Wałbrzycha, pana Janusa, informujące, że Zbigniew Brożek, został przez Sąd
Rejonowy w Wałbrzychu skazany prawomocnym wyrokiem, za znęcanie się fizyczne i moralne
nad żoną w wyniku czego targnęła się na swoje życie. Postanowiliśmy pójść tym tropem i okazało
się, że taka sprawa miała miejsce, i rzeczywiście wyrokiem Sadu Rejonowego w Wałbrzychu (sygn.
Akt. II K 650/90) z dnia 21.03.1991 Zbigniew Brożek z art 184 & 1 ówcześnie obowiązującego
Kodeksu Karnego, : za znęcanie się nad żoną skazany został na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia
wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 3 lat. ( zarzutu o doprowadzenie
żony do skutecznej próby samobójczej nie udowodniono). Radni w Kamiennej Górze ustalili w
końcu, że przez dwa lata pan Brożek nie przedstawił swojej charakterystyki osobowej a informacja
o skazaniu trafiła do jego akt personalnych dopiero po dziewięciu miesiącach od daty wpływu. Tego
było kamiennogórskim radnym aż nadto, po burzliwej sesji odwołali Zbigniewa Brożka z
przysłowiowym (medialnym) hukiem.
Co ta sprawa, jakże bulwersująca może znaczyć dla mieszkańców Szklarskiej Poręby ?
Skazanie,od paru lat z mocy prawa uległo już zatarciu, pan Brożek jest pełnoprawnym obywatelem,
ale ponieważ jest jednocześnie osobą publiczną, możemy w stosunku do jego osoby stosować
ostrzejsze kryteria oceny moralnej. Natomiast osoba publiczna już z samej definicji jest w pewnym
stopniu pozbawiona prywatności. Jeżeli więc ktoś decyduje na sprawowanie funkcji publicznej,
musi liczyć się z tym, iż będzie podlegał różnorakim ocenom, w tym także ocenom natury moralnej.
Podkreślenia zaś wymaga fakt, iż cechy charakteru osoby publicznej, mają niebagatelne znaczenie z
uwagi na szeroki zakres kontaktów międzyludzkich. Ktoś zapyta, jakie prawo zezwala na
ingerowanie w czyjeś życie prywatne ? Nie jest naszym celem piętnowanie przeszłości pana Brożka
jako osoby prywatnej, tym bardziej, że poniósł już zasłużoną karę a samo skazanie z mocy prawa
uległo zatarciu. Jednak moralne prawo do oceny, czy ktoś zasługuje na zaszczyt sprawowania
funkcji publicznej, wraz z płynącymi z pełnienia tej funkcji korzyściami, jest niezbywalnym
prawem każdego, równorzędnym z prawem do wyrażania własnych, nieskrępowanych poglądów. A
fakt, że przestępstwo było popełnione 18 lat temu nie zatrze jego obrzydliwego w naszym odczuciu,
charakteru. Kto w życiu prywatnym nie przestrzega wartości, popełnia przestępstwo przeciwko
rodzinie, znęca się nad najbliższą osobą, ten od strony moralnej, nie zasługuję na zaszczyt
pełnienia funkcji publicznej . Odpierając zarzuty, które się z pewnością pojawią, iż „grzebiemy” w
przeszłości, pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że w Kamiennej Górze, pełniąc funkcję publiczna
Zbigniew Brożek , swój wyrok zatajał, a jeszcze przed zatarciem skazania skutecznie ubiegał się o
stanowisko sekretarza miasta w Szklarskiej Porębie. Z tych faktów wynika, iż pan Brożek nie
widział nic zdrożnego w pełnieniu funkcji publicznej przez osobę prawomocnie skazaną, to zaś
oddaje jego stosunek do całej sprawy.
Interesujące jest zaś na ile zorientowany w przeszłości Zbigniewa Brożka jest (był)
burmistrz Wichniak, który jest odpowiedzialny za dobór współpracowników ?
www.szklarska.forumotion.net
ZATARTE SKAZANIE
Nie umilkły jeszcze dyskusje na temat agenturalnej przeszłości zastępcy burmistrza w
Szklarskiej Porębie a już na światło dzienne wypłynęła kolejna ponura sprawa. W poprzednim
numerze FK, jak państwo pamiętają, pisaliśmy o ty,m, że Zbigniew Brożek okazał się być
funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa PRL. Informowaliśmy też, że nie tylko Rada Powiatu
lwóweckiego negatywnie oceniała pracę pana Brożka, ale też Rada Miasta w Kamiennej Górze,
która 15.09.1991 odwołała p. Brożka z funkcji sekretarza miasta. U przyczyn tego odwołania obok
dość prozaicznych zarzutów wówczas sformułowanych, tj. brak zainteresowania prawidłową pracą
Urzędu,oraz skargami mieszkańców i pracowników Urzędu, leżało zatajenie postępowania karnego
zakończonego wyrokiem. Pan Brożek skutecznie ukrywał ten fakt przed Radą Miasta w Kamiennej
Górze, do czasu, kiedy to przed wrześniową sesją (1992), do Komisji Rewizyjnej wpłynęło pismo
od mieszkańca Wałbrzycha, pana Janusa, informujące, że Zbigniew Brożek, został przez Sąd
Rejonowy w Wałbrzychu skazany prawomocnym wyrokiem, za znęcanie się fizyczne i moralne
nad żoną w wyniku czego targnęła się na swoje życie. Postanowiliśmy pójść tym tropem i okazało
się, że taka sprawa miała miejsce, i rzeczywiście wyrokiem Sadu Rejonowego w Wałbrzychu (sygn.
Akt. II K 650/90) z dnia 21.03.1991 Zbigniew Brożek z art 184 & 1 ówcześnie obowiązującego
Kodeksu Karnego, : za znęcanie się nad żoną skazany został na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia
wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 3 lat. ( zarzutu o doprowadzenie
żony do skutecznej próby samobójczej nie udowodniono). Radni w Kamiennej Górze ustalili w
końcu, że przez dwa lata pan Brożek nie przedstawił swojej charakterystyki osobowej a informacja
o skazaniu trafiła do jego akt personalnych dopiero po dziewięciu miesiącach od daty wpływu. Tego
było kamiennogórskim radnym aż nadto, po burzliwej sesji odwołali Zbigniewa Brożka z
przysłowiowym (medialnym) hukiem.
Co ta sprawa, jakże bulwersująca może znaczyć dla mieszkańców Szklarskiej Poręby ?
Skazanie,od paru lat z mocy prawa uległo już zatarciu, pan Brożek jest pełnoprawnym obywatelem,
ale ponieważ jest jednocześnie osobą publiczną, możemy w stosunku do jego osoby stosować
ostrzejsze kryteria oceny moralnej. Natomiast osoba publiczna już z samej definicji jest w pewnym
stopniu pozbawiona prywatności. Jeżeli więc ktoś decyduje na sprawowanie funkcji publicznej,
musi liczyć się z tym, iż będzie podlegał różnorakim ocenom, w tym także ocenom natury moralnej.
Podkreślenia zaś wymaga fakt, iż cechy charakteru osoby publicznej, mają niebagatelne znaczenie z
uwagi na szeroki zakres kontaktów międzyludzkich. Ktoś zapyta, jakie prawo zezwala na
ingerowanie w czyjeś życie prywatne ? Nie jest naszym celem piętnowanie przeszłości pana Brożka
jako osoby prywatnej, tym bardziej, że poniósł już zasłużoną karę a samo skazanie z mocy prawa
uległo zatarciu. Jednak moralne prawo do oceny, czy ktoś zasługuje na zaszczyt sprawowania
funkcji publicznej, wraz z płynącymi z pełnienia tej funkcji korzyściami, jest niezbywalnym
prawem każdego, równorzędnym z prawem do wyrażania własnych, nieskrępowanych poglądów. A
fakt, że przestępstwo było popełnione 18 lat temu nie zatrze jego obrzydliwego w naszym odczuciu,
charakteru. Kto w życiu prywatnym nie przestrzega wartości, popełnia przestępstwo przeciwko
rodzinie, znęca się nad najbliższą osobą, ten od strony moralnej, nie zasługuję na zaszczyt
pełnienia funkcji publicznej . Odpierając zarzuty, które się z pewnością pojawią, iż „grzebiemy” w
przeszłości, pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że w Kamiennej Górze, pełniąc funkcję publiczna
Zbigniew Brożek , swój wyrok zatajał, a jeszcze przed zatarciem skazania skutecznie ubiegał się o
stanowisko sekretarza miasta w Szklarskiej Porębie. Z tych faktów wynika, iż pan Brożek nie
widział nic zdrożnego w pełnieniu funkcji publicznej przez osobę prawomocnie skazaną, to zaś
oddaje jego stosunek do całej sprawy.
Interesujące jest zaś na ile zorientowany w przeszłości Zbigniewa Brożka jest (był)
burmistrz Wichniak, który jest odpowiedzialny za dobór współpracowników ?
www.szklarska.forumotion.net
Last edited by Admin on Mon Nov 22, 2010 3:00 am; edited 3 times in total